Komunikat prasowy
Zakończyła się III edycja "Szkoły Mistrzów Fotografii Gazety Wyborczej". Przez 3 miesiące w "Gazecie" i "Dużym Formacie" publikowane były lekcje i porady fotoreporterów oraz wykłady z historii fotografii. Na konkurs czytelnicy nadesłali do redakcji ponad 80 tys. zdjęć.
Najwięcej fotografii - ponad 28 tysięcy - zostało zgłoszonych w kategorii "Mikrokosmos, czyli bliżej niż blisko"; ponad 26 tysięcy - w kategorii "Wolność kocham i rozumiem".
Jury w składzie: Jerzy Wójcik, kierownik działu społecznego "Gazety Wyborczej", Waldemar Gorlewski, zastępca kierownika działu Foto "Gazety", Adam Kozak, fotoreporter "Gazety" i Bartosz Wojciechowski z portalu
Wyborcza.pl, nagrodziło pięć zdjęć:
- w kategorii "Mikrokosmos" - zdjęcie "Narodziny ważki" (autor Sławomir Mrozek z Kielc),
- w kategorii "Wolność kocham i rozumiem" - zdjęcie "Ojciec i syn" (Justyna Zduńczyk z Wrocławia),
- w kategorii "Noc na ziemi" - zdjęcie oświetlonego mostu Świętokrzyskiego w Warszawie (Jakub Kałaska z Warszawy),
- w kategorii "Lepiej niż w lustrze" - zdjęcie "Autoportret w Nowym Jorku" (Magdalena Bagińska z Warszawy),
- w kategorii "Pocztówka z Polski" - zdjęcie "Robotnicy na rusztowaniu" (Krzysztof Jurek z Nakła nad Notecią).
Laureaci konkursu otrzymają w nagrodę lustrzanki cyfrowe Nikon D60, ufundowane przez partnera Szkoły - Nikon Polska. Ich prace można zobaczyć w dzisiejszym wydaniu "Dużego Formatu", czwartkowego dodatku do "Gazety Wyborczej" oraz w serwisie Wyborcza.pl pod adresem
www.wyborcza.pl/fotoszkola.
III edycja "Szkoły Mistrzów Fotografii" trwała od kwietnia br. W tym czasie czytelnicy "Gazety" zapoznali się z lekcjami przygotowanymi przez wybitnych fotoreporterów, którzy dzielili się swoim doświadczeniem i wiedzą na temat profesjonalnego robienia zdjęć. Na łamach "Gazety Wyborczej" na bieżąco oceniane były nadsyłane prace konkursowe, a w "Dużym Formacie" publikowano omówienia prac najwybitniejszych fotografów o międzynarodowej sławie: Ansela Adamsa, Josefa Koudelki, Edwarda Hartwiga, Szymona Rogińskiego i Harry'ego Callahana.