Komunikat prasowy
Kto w 2013 roku zasłużył na chwałę i fanfary, a kto na gwizdy za działania w stolicy? Po raz siódmy redakcja i czytelnicy warszawskiej "Gazety Wyborczej" wybierają bohatera i antybohatera roku. Smsowe głosowanie potrwa do 24 grudnia. Werdykt jury i czytelników zostanie ogłoszony w siedzibie "Gazety" 8 stycznia 2014 r.
Kandydatury do nagród, czyli "Stołków" i antynagród - "Nóg od Stołka" zgłaszają dziennikarze warszawskiej redakcji "Gazety Wyborczej". "Stołek" dostanie ten, kto robi dla Warszawy i jej mieszkańców coś godnego podziwu, inspirującego; "Nogę" - autor największego idiotyzmu czy zaniechania.
W tym roku kandydatami do "Stołka" są:
- Paweł Tarnowski, mieszkaniec Śródmieścia - za samotną walkę z bazgrołami na murach Warszawy, nękanie urzędników i zarządców nieruchomości, by usuwali pseudograffiti, oraz nocne wyprawy z pędzlem.
- Zbigniew Sajkiewicz, niepełnosprawny trener niepełnosprawnych pływaków - za to, że mimo przeszkód, które piętrzą przed nim urzędnicy, uparcie szkoli młodych ludzi, a ci zdobywają medale.
- Stowarzyszenie Żoliborzan - za skuteczną walkę z posypywaniem ulic solą: najpierw wymogli eksperyment na jednej ulicy, potem doprowadzili do konsultacji, które objęły cały Żoliborz, a akcję z niesoleniem podchwytują inne dzielnice.
- Adam Zając ze stowarzyszenia Siskom - za determinację w walce o to, by miasto było bardziej przyjazne dla osób mniej sprawnych; to on był inicjatorem walki o przejście dla pieszych na pl. Na Rozdrożu i wygrał; od lat przygotowuje mapę warszawskich barier.
- Joanna Erbel, aktywistka miejska - za konstruktywne działanie na rzecz miasta; to ona nakręca i forsuje wiele społecznych inicjatyw: walkę o budżet obywatelski, ścieżki rowerowe, obniżkę cen biletów w komunikacji, obronę domków fińskich na Jazdowie i ożywienie pustostanów.
Kandydaci do "Nogi od Stołka":
- Jarosław Kochaniak, były wiceprezydent Warszawy - za wpadkę z reformą śmieciową: Warszawa nie przygotowała na czas przetargu, wprowadzała opłaty, a potem je zmieniała na inne; cała kampania informacyjna dotycząca reformy poszła na marne, a miasto jest w sporze prawnym z firmami śmieciowymi.
- Adam Struzik, marszałek Mazowsza - za skandal z zamknięciem nowego lotniska w Modlinie i kwestię "ja tam betonu nie mieszałem" oraz za to, że pod jego rządami województwo sięgnęło dna: jest bankrutem zmuszanym do zaciągania upokarzających pożyczek ze skarbu państwa.
- Organizatorzy Marszu Niepodległości: Artur Zawisza, Robert Winnicki, Witold Tumanowicz - za spalenie tęczy na placu Zbawiciela, podpalenie budki strażniczej rosyjskiej ambasady i próbę wyrwania drzewa na ul. Skorupki, czyli kolejną demolkę miasta.
- Tomasz Gamdzyk, były szef miejskiego biura estetyki - za zaprojektowanie koszmarnego budynku domu pogrzebowego przed kościołem na placu Narutowicza, który kompletnie go zasłonił, oraz za porażkę w roli miejskiego estety w walce z bałaganem reklamowym.
- Louis Vuitton i Itaka - za zaśmiecanie reklamami przestrzeni publicznej Warszawy - pierwsza firma wystawiła gigantyczny kufer przed domem towarowym Vitkac w Alejach Jerozolimskich, druga szczelnie opakowała banerem Smyka - i tłumaczenie, że to nie szmata, ale "reklama, dobrze zaprojektowana, z pięknym layoutem".
Szczegółowe sylwetki nominowanych przedstawiane są w warszawskiej "Gazety Wyborczej" od 17 grudnia. Informacje, jak głosować na swoich faworytów i antybohaterów, można znaleźć na Warszawa.Gazeta.pl.
Plebiscyt wspiera promocja w warszawskiej "Gazecie Wyborczej" i "Gazecie Co jest Grane", serwisie Warszawa.Gazeta.pl, stacjach radiowych, a także na ekranach CityINFOtv AMS. Kampanię przygotował dział promocji stołecznej "Gazety Wyborczej".